poniedziałek, 29 lipca 2013
Rozdział 9
* Randka Leonetty [oczami Leona]*
Byliśmy już w tej restauracji , polecił mi ją mój ojciec , który
dużo podróżuje i dlatego ją znał.
Punkt dla taty-pomyślałem.
Violetta aż zaniemówiła z wrażenia.
Leon tu jest pięknie czym ja na to zasłużyłam? - powiedziała.
Randka zleciała dosyć szybko. Wrócili do hotelu ok. 22.
Pod hotelem zastali płaczącą Larę.
* Lara *
No świetnie , jeszcze widzą jak płaczę!
Co się stało? - spytała mnie Viola.
Nic mi nie jest , po prostu boli mnie brzuch. - oczywiście nie
powiedziałam całej prawdy.
Powiedz prawdę! Przecież widzą , że kłamiesz. - nagle pojawił się Diego.
Powie nam ktoś o co chodzi? - w końcu krzyknął Leon.
Tak , więc ja i Diego będziemy mieli dwojaczki, a na dodatek
dostałam termin na jutro.
* Fran i Marco*
Kiedy wróciliśmy z plaży od razu poszliśmy do naszego pokoju.
Położyliśmy się do łóżka , bo byliśmy bardzo zmęczeni w końcu
jutro idziemy do zoo.
* Następny dzień , przed hotelem ,wszyscy [ oczami Diego ] *
Nie mogę przestać myśleć o tych dwojaczkach , ale póki co muszę
się skupić na mojej księżniczce i zapewnić jej wszystko czego
będzie tylko chciała.
Teraz idziemy wszyscy razem do zoo.
*Godzinę później ,zoo , Naty *
Jejku jak tu ślicznie! Te zwierzątka , boskie!
Za to te węże jakoś mnie przerażają...
Aaaaa! - zaczęłam krzyczeć jak głupia , bo zobaczyłam , że wąż ,
który był w terrarium na mnie spojrzał.
Wszyscy zaczęli się śmiać..
* Wieczór , randka Tomasa i Ludmi [ oczami Ludmi ]*
Tomas to super gość! Cieszę się , że mam kogoś takiego.
Tomi tu jest cudownie! Dziękuję - powiedziałam i pocałowałam go ,
ale nie tak jak zwykle tylko bardzo namiętnie!
* Tomas*
Łał ,nie wiedziałem , że Ludmiła potrafi tak całować!
* Leon *
Po powrocie z zoo poszliśmy z Violą od razu do swojego pokoju.
Położyliśmy się , ona zaczęła mnie całować , potem ja ją i tak jakoś
doszło do TEGO.
* Następnego dnia ,Violetta *
Obudziłam się z ogromnym bólem brzucha , ubrałam się szybko i poszłam
do toalety , zwymiotowałam parę razy..Więc poszłam do apteki do test
ciążowy.Kiedy go zrobiłam i czekałam na wynik martwiłam się.
Nie chciałam być jeszcze mamą , nie w takim wieku.
Oo , już - powiedziałam sama do siebie.
Wynik był....
_________________________
Podoba się , już jutro 3 kolejne ;)
~ Melania
wtorek, 23 lipca 2013
Rozdział 8.
* Pokój Leonetty *
Leon! Wyłaź z tej łazienki! Siedzisz tam godzinę..! - Viola krzyczała na Leona - Zapraszasz mnie na kolację , a potem zajmujesz łazienkę . ZARAZ SIĘ SPÓŹNIMY.!!
Chłopak w końcu ustąpił i wyszedł.W tym czasie Violetta szybko poszła się umalować i przebrać.
Jak zobaczyłem Violette nie mogłem uwierzyć , że tak ślicznie wygląda - myślał Leon.
Od razu zrobiliśmy sobie zdjęcie.
*Lodziarnia ,Naty i Maxi [oczami Maxiego ] *
Kiedy weszliśmy do Lodziarni Natalia zaniemówiła..
Te pomieszczenie było cudowne, pastelowe ścianki , kanapy , przystępne stoły.
Dzień dobry , co zamawiacie? - spytał wysoki mężczyzna , który patrzył na Natalię jak by się w niej zakochał.
Ja poproszę puchar lodów miętowo czekoladowych ,a moja DZIEWCZYNA chce? - podkreśliłem po czym spojrzałem na Natalie.
Ja poproszę puchar lodów śmietankowo truskawkowych.
Dobrze - powiedział i odszedł smutny.
* Fran i Marco , plaża [ oczami Fran]*
Jesteśmy na plaży jest idealnie , Marco zrobił piknik. Jest normalnie cudowny. Mam szczęście , że mogę być z takim chłopakiem jak on! Przypomniało mi się nasze pierwsze zdjęcie.
__________________
Rozdział krótki , ale nie mam weny ;cc
Od września zacznę pisać , teraz są wakację i nie mam za bardzo czasu.
Postaram się napisać parę rozdziałów i dodam.
~ Melania.
piątek, 12 lipca 2013
Rozdział 7.
Wszyscy zobaczyli swoje twarze w telewizji , następna reklama Studio.
Byli zadowoleni , ale nie było na to czasu.
Zostało im 3 dni do wyjazdu. Wszyscy byli szczęśliwi.
* 3dni później , lotnisko na Majorce*
Boże jak tu pięknie! -powiedziała Cami , a zaraz po niej Fran - Nigdy stąd nie wyjadę.
Chodźcie zabukować się do hotelu , jest zaraz koło plaży i od razu na nią pójdziemy..
* Hotel*
Witam , jestem szefem .
Dostaliście 6 pokoi .
Diego i Lara , Viola i Leon , Fran i Marco , Cami i Braco ,Tomas i Ludmiła.
Pasuje wam takie usadowienie?
Wszyscy się zgodzili , zostawili walizki , przebrali się tylko w stroje kąpielowe i popędzili na plaże.
*Plaża 17:41*
Leon puść mnie proszę! -krzyczała Violetta , z którą Leon szedł na rękach do wody , bo chciał jej pokazać jak bardzo ją kocha. W wodzie wziął ją na barana i kazał patrzeć na niebo.
Przez całe niebo leciał samolot , który robił ślady dymem " Kocham Cię Violu! "
Oh , Leoś to takie słodkie! - powiedziała po czym zeszła z niego i go pocałowała , inne dziewczyny tylko zazdrościły...
* Pokój Cami i Braco*
Hej Camila , idziesz ze mną nad basen? -spytał Braco.
Tak pewnie .
*Hotelowy ogródek,basen.*
Camilo spójrz do wody.
Na wodzie były płatki róż i w nich ogromna kartka i duży materac , na kartce było napisane " Camilo , wyjdziesz za mnie? " .
Na materacu zaś leżało pudełeczko z pierścionkiem zaręczynowym.
Braco wskoczył razem z Cami do wody i założył jej pierścionek , ona się oczywiście zgodziła..
* Następny dzień , pokój Naxi*
Hej Naty , chcesz iść na lody? -spytał Maxi.
Jasne , poczekaj tylko się przebiorę w luźne ciuchy.
Kiedy Naty zeszła na dół wyglądała ślicznie!
Idziemy? - spytała .
Tak , oczywiście. - powiedziałem i złapałem ją za rękę..
_________________
I jak wam się podoba? :)))
Jakieś pomysły.
~ Melania.
Rozdział 6.
... Zapomniałam , że Violetta uwielbia zwiewne sukienki.. A akurat mam parę,których jeszcze nie nosiłam.
*Następny dzień , Violetta i Lara*
Mam już pomysł na prezent dla Leosia , w garażu stoi jego stary motor, może dam go do mechanika i niech mechanik go naprawi i odnowi? - spytałam Lary - I pomaluje na FIOLETOWO!
No jasne to świetny pomysł , ja kupiłam Leonowi nowe koszule i również fioletowe... - powiedziała Lara.. Jeszcze muszę znaleść coś dla Ciebie. :) I kupić sobie jakieś ciuszki na Majorke , w końcu za półtora tygodnia jedziemy.
O mój boże , no tak. Idziemy na zakupy! - krzyknęłam do Lary i zadzwoniłam po Fran , Nate , Ludmiłe i Cami , żeby przyszły do centrum na zakupy.
* Leon , Diego i Marco*
-Nie wiem co moge kupić Violettcie , a może sukienkę? - pytałem chłopaków.
-Nie.
-Ramkę na zdjęcia?
-Nie
Wiem , dam jej album z naszymi zdjęciami , znaczy waszymi i dziewczyn , po prostu wszystkich.
Dobry pomysł Leoś , tak trudno było? - zaśmiał się Marco , a do niego dołączył Diego.
* Dziewczyny . 17:00*
Musimy kupić sobie jakieś ciuchy na Majorkę , co powiecie na małe shopping w stylu Studio 21? - spytała Viola.
Jasne! Zaczynamy! Za godzinę przy fonntanie- krzynęła Naty , a wszystkie poszły do zupełnie innych sklepów.
Zakupy w stylu Studio 21 polegały na kupowaniu byle jakich ciuchów i wymienianie się z koleżankami.
* Godzinę później *
Dziewczyny miały pełne torby ,najwięcej miała jak zwykle Nata , w końcu kocha mode.
Chodźcie do mnie tak się podzielimy i powymieniamy. - zaproponowała Cami.
* Dom Cami *
dziewczyny wymieniły się ciuchami i każda była zadowolona .Wszystkie rozeszły się do domu. *
*Tydzień później, Impreza *
Impreza jest super , Leon i Viola mieli niespodzianki , prezenty rozdane wszyscy świetnie się bawią , każdy pije prócz Lary.
Natalia i Maxi trochę się kłócili , ale uspokoili się .
Wszyscy się świetnie bawili , ale nagle Tomas uklęknął i spytał :Ludmiło , zostaniesz moją żoną?
Ludmiła stała jak wyryta , a dziewczyny piszczały i krzyczały : Powiedz tak!!
Ludmiła po 20 minutach, odpowiedziała pozytywnie , a on założył na jej palec śliczny pierścionek .
Ona od razu zrobiła zdjęcie i wysłała rodzinie . :)
Każdy został na noc u Violetty.
*Rano*
Ej chodźcie tu wszyscy , szybko!! -krzyczał Diego..
Musicie to zobaczyć. Kiedy zeszli zobaczyli ......
______________
I jak wam się podoba? :)
~ Melania.
czwartek, 11 lipca 2013
Rozdział 5.
Chciałem z wami pogadać o urodzinach . Moich i Violetty. Mamy urodziny w tym samym dniu , dokładnie za tydzień. Pomożecie mi zorganizować jakąś niespodziankę dla mojej księżniczki?-spytałem.
Jasne. -odpowiedzieli chórem.
*Dziewczyny*
Tak więc... - zaczeła Violetta , ale przerwała jej Fran.
Violu może pomożemy ci zorganizować niespodziankę dla Leona , w końcu został tylko tydzień.
Wytrzeszczyłam oczy na Fran , ale podziękowałam za pamięć i się zgodziłam.
*Wieczór , dom Leonetty *
Leon był już w domu i oglądał jakiś musical , zobaczyłam w tv nasze stare występy.
Ludmiłę i Naty , Wszystkich , Mnie , Leona i Broudeya. Zdziwiłam się , że on ma te nagrania , okazało się , że to leci w tv... Krótkometrażowy film o Studiu.
Ten film jest boski ! - powiedział Leon.
No cóż, może być idę spać... Dobranoc kochanie -powiedziałam do Leona :)
Zaraz do Ciebie przyjdę - powiedział.
* Rano , Maxi i Naty*
Maxi miał po mnie przyjść i mieliśmy iść poszukać prezentu dla Leonetty. Kiedy już był u mnie wyglądał świetnie!
Byliśmy w sklepie , w którym jest wszystko ,znalazłam ogromną ramkę na zdjęcie.
Bierzemy to -krzyknęłam do Maxiego , który był na końcu sklepu.
Kupiliśmy ją i wstawiliśmy ich najlepsze zdjęcia.
*Fran*
Nie mam pojęcia co kupić Violettcie , może jakiś mikrofon albo sukienkę , nie mam pomysłów... Poszłam do mojej szafy i znalazłam to czego szukałam ......
__________
Jutro nowe rozdziały. Może macie jakieś pomysły?:)
Pa ~ Melania.
poniedziałek, 8 lipca 2013
Rozdział 4.
* Dom Violi*
Leona jeszcze nie ma , nie wiem co się dzieje. Bardzo się martwię... Jest już 20:50
Nagle mój telefon zadzwonił , to był Leon.
Kochanie , jestem już pod drzwiami , otworzysz mi.
Rozłączyłam się i poszłam otworzyć drzwi.. Leon był ubrany w piękną koszulę i dżinsy.
Odrazu wzięłam go na kanapę i zapytałam : Leon chcesz ze mną zamieszkać...?
Oczywiście słonko! -powiedział , po czym namiętnie mnie pocałował..
Oglądaliśmy jakieś horrory i głupie komedie.. Położyliśmy się razem i tak jakoś wyszło , że doszło do naszego pierwszego razu.
* Rano, Naty*
Czekałam na Maxiego , ponieważ miał po mnie przyjść i mieliśmy iść razem na spacer
Kiedy już przyszedł wybraliśmy się do parku
Szliśmy za rękę ,kiedy doszliśmy do parku Maxi przy wszystkich ludziach , którzy byli w parku uklęknął i poprosił mnie o rękę, a ja uciekłam..
* Maxi*
Czemu ona uciekła? Może ją wystraszyłem , za szybko doszedłem do fazy zaręczyn? Jestem idiotą - krzyknąłem. Nagle ktoś podszedł do mnie i złapał za rękę.. To była dziewczyna, moja dziewczyna.
Uciekła , aby się przebrać. Była ubrana w śliczną sukienkę i buty , miała też boską biżuterię. Pocałowała mnie i powiedziała głośno : Tak! Założyłem jej pierścionek , po czym uniosłem ją w powietrzu i złożyłem na jej ustach namiętny pocałunek , który od razu odwzajemniła.
*Ludmiła *
Oni to mają szczęście , najpierw Leonetta , teraz Naxi. Kto jeszcze? Czemu mój Tomi nie jest taki romantyczny - powiedziałam sama do siebie , ale Tomas to usłyszał..
Zauważyłam , że przez resztę dnia się do mnie nie odzywał ,ani nawet na mnie nie spojrzał..
Szkoda . Pod koniec dnia Tomas podszedł do mnie i powiedział , że zabiera mnie na dwudniowy rejs łodzią . Tylko my sami.. :)
*Później , Fran i Marco *
Kochanie , chcę abyśmy razem zamieszkali -powiedział pewnie Marco.
Nie wiem , czy jestem gotowa. - odpowiedziała Fran i dodała - Możemy spróbować przez miesiąc mieszkać razem.. Jeżeli będziemy zgodni zamieszkamy ze sobą. Zaczniemy od dziś.
Marco zgodził się i pocałował Fran.
*Cami*
Dzisiaj Braco zabiera mnie na randkę pod gwiazdami jestem wniebowzięta. Kiedy byłam już gotowa i miałam swoje najlepsze ciuchy zeszłam na dół i czekałam na mojego księcia.. Braco zjawił się punktualnie i zawiózł mnie do lasu , siedzieliśmy tam jakieś 3 godziny. Zaproponował mi , abym została u niego na noc , bo jego rodzice wyjechali. Bez żadnych wahań się zgodziłam.
* Następny dzień , Leon*
Spotykam się dzisiaj z chłopakami , a Viola z dziewczynami .. Chcemy z nimi pogadać na temat....
____________
Podobało się ? :)
Zostaw komentarz i zagłosuj w ankiecie. , a może masz jakieś pomysły z chęcią zobaczę.
Jutro , aż dwa następne rozdziały. ~ Melania :*
Rozdział 3.
* Maxi*
Nie wiedziałem co mam zrobić , to co zobaczyłem w tej kopercie poruszyło mnie i przede wszystkim zabolało. Muszę porozmawiać z Violą , ona zawsze doradzi mi najlepsze rozwiązanie.
*Violetta*
Siedze w domu , już miałam iść się kąpać , ale nagle zadzwonił mój telefon "Numer prywatny"
Halo? - powiedziała.
Cześć Violu! Mam prośbę mógłbym do Ciebie wpaść? Mam poważny problem. -powiedział bardzo smutno Maxi.
Tak , oczywiście i tak mi się samej nudzi. Za ile będziesz? - spytała.
W sumie to już jestem. Możesz mi otworzyć drzwi? - spytał nieco pogodniej.
Zeszłam na dół , otworzyłam Maxiemu drzwi i zaprowadziłam do salonu. Zrobiłam nam gorącej czekolady, a on pokazał mi dużą kopertę z tym dziwnym napisem " Nikt nie jest idealny;) ".
Co to może znaczyć -myślałam. Zajrzałam , więc do środka i znalazłam zdjęcia.
* Naty *
Weszłam właśnie do domu , chciałam iść od razu spać , ponieważ nie miałam na nic sił... Nagle zawołała mnie mama .
Nata , zejdź proszę na dół. Dostałaś list. - zawoła szczupła kobieta.
Dzięki Mamo - powiedziała Nati i poszła do siebie do pokoju , aby otworzyć kopertę.
Kiedy otwierałam to ogromne coś , bałam się , że to coś złego i miałam rację..
W kopercie były zdjęcia Maxiego jak obściskuję się z jakąś lalą , której nigdy wcześniej nie widziałam.. i list , a na nim:
" Natalio , lepiej uważaj z kim chodzisz.. Maxi to nie jest chłopak dla Ciebie. On jest zły. Zdradził Cię.. Przemyśl to , kochanie! F. "
* Violetta*
Na zdjęciach zobaczyłam Natę , która przytula się ze swoim byłym Federiciem... Nie wiedziałam co powiedzieć + jeszcze Maxi pokazał mi list.:
" Maxi , lepiej uważaj z kim chodzisz.. Natalia to nie jest dziewczyna dla Ciebie. Ona jest zła. Zdradziła Cię.. Przemyśl to , kochanie! L. "
Maxi kto to" L " ? - spytała chłopaka.
To chyba moja była -Lara.
Dobra wyjaśnimy to wszystko jutro ,bo jestem już zmęczona, jak chcesz możesz zostać na noc - zaproponowałam .
Dobrze , dobranoc.-powiedział Maxi
Dobranoc. -odpowiedziałam.
*Następny dzień. Studio 21*
Maxi , chodź . Natalia ty też podejdź! - zawołałam ich.
Proszę was tylko o to , żebyście dali sobie szanse! To jest jakiś pieprzony żart. Od razu widać , że te zdjęcia są stare.
Nata tu miała , krótsze włosy i jeszcze brązowe... A Maxi tutaj nosił jeszcze dresy. Proszę was- powiedziałam, a raczej próbowałam tłumaczyć.
Masz rację , nie możemy się kłócić - powiedział Maxi i pocałował Natalię.
* Później , po lekcjach. Violetta*
Nie widziałam dzisiaj Leona , nie wiedziałam co się dzieje...
Nagle ktoś złapał mnie od tyłu , wziął na ręce i powiedział : Kochanie co powiesz na wspólny wieczór ?
To był Leon , oczywiście zgodziłam się i powiedziała , że ma być u mnie o 20.
Chłopak się zgodził i gdzieś uciekł.
Będę miała dzisiaj okazję , aby poprosić Leona , aby ze mną zamieszkał , w końcu jesteśmy zaręczeni.
* 20:00 , dom Violetty*
Witam Cię Księżniczko! -powiedział Leon.
Hej - powiedziała Violetta
__
podoba się?
niedziela, 7 lipca 2013
Rozdział 2.
....problem jest taki , że Diego musi wyjechać na rok do Polski w ramach kontraktu.. ,którego nie może złamać. - powiedziała smutno Lara.
Nie ma problemu , my Ci pomożemy kochana! -powiedziała Ludmiła , z którą cała reszta się zgodziła.
Wszyscy zaczęli rozchodzić się do domów. U Violi został tylko Leon.
* Maxi i Naty *
Kochanie , nie uważasz , że to wszystko za szybko się dzieje? - spytała Natalia swojego chłopaka.
Nie rozumiem Cie , jesteśmy już dojrzali.. Każdy z nas jest pełnoletni. Tak właśnie zaczyna się nasze dorosłe życie , skarbie. -powiedział Maxi , po czym dodał - Może chcesz dzisiaj zostać u mnie na noc? Mój brat już wyjechał , a nie chcę zostać sam i zanudzić się na śmierć...
Czarno włosa dziewczyna się zgodziła. Poszli razem do niej , wzięli jej rzeczy i wyruszyli do Maxiego.
* Ludmiła i Tomas * wieczór *
Tomi , idę się kąpać , za niedługo przyjdę i oglądniemy ten film , o którym mówiłam.
Nie ma sprawy - powiedział Tomas , po czym dodał już ciszej -Zrobię w tym czasem jedzenie.
Kiedy Ludmiła już wróciła i tak wyglądała cudownie , miała na sobie krótkie spodenki i obcisłą bluzeczkę. - myślałem...
Tydzień później.Violetta .
Wszyscy mieliśmy spotkać się w Resto i ogarnąć co będziemy robić w wakacje.
Kiedy już każdy się zjawił wypaliłam z pomysłem jechania na Majorkę.
Leon się zgodził , tak jak reszta. Wyjazd zaplanowaliśmy na za tydzień , żeby Diego mógł jechać z nami, ponieważ miał wyjechać za półtora miesiąca , a my chcemy jechać na miesiąc.
* Maxi *
Kiedy wróciłem do domu zajrzałem do skrzynki , zobaczyłem tam ogromną brązową kopertę , a na niej napis " Nikt nie jest idealny;) "
Wszedłem do domu , otworzyłem kopertę i moje całe życie runęło.....
__________
Kolejny rozdział już jutro :).
Podobało się? ~ Melania.
Subskrybuj:
Posty (Atom)